GDAŃSK. Morsy z gdańskiego Klubu Kręta już kąpią się. Jak zwykle, spotykają się w niedzielę o 12.15 w Brzeźnie. Po ostrej rozgrzewce i 2-kilometrowym biegu grupa miłośników zimnych, zdrowych kąpieli i żądna niesamowitych wrażeń w „szokowej” terapii wskakuje ochoczo do wody morskiej.
Kolejny sezon morsowania rozpoczęty! Klub Kręta skupia ludzi w różnym wieku, można przyjść w niedzielę, w południe na plażę w Brzeźnie (wejście nr 50, przy parkingu) i dołączyć do morsów. Najpierw jest solidna rozgrzewka, potem – dla chętnych – bieg wzdłuż plaży (do mola na wysokości Zaspy) i potem już sama przyjemność – skok do zimnej (na razie chłodnej ale zimą – będzie woda lodowata, więc akurat wspaniała woda dla prawdziwych morsów).
Klub powstał spontanicznie, w gronie sąsiedzkim mieszkańców Wrzeszcza – ul. Krętej, stąd nazwa klubu. Nie ma żadnych legitymacji, składek członkowskich, władz, sprawozdań itd. Wiadomo, że rozgrzewkę prowadzi profesjonalnie Pani Grażynka (Fitnesswomen). Na początku sezonu i w końcowej fazie (w przerwach kontraktowych) pokazuje się Pan Janusz, lecz – jak zapewnia – gdy jest po drugiej stronie Bałtyku – w Szwecji także systematycznie morsuje. Gdy grupa ma jakąś sprawę (np. przebranie się z stroje „mikołajowe” lub karnawałowe albo chce spotkać się na Balu morsów) hasło rzuca zwykle liderka grupy inicjatywnej „Krętej” – Maria.
Chętnych do morsowania przybywa. Obok „Krętej” powstają grupki kąpiących się – oby było wkrótce więcej morsów niż spacerowiczów, którzy kibicują i zgrzytają zębami – brrrrrrrr na widok wskakujących w strojach kąpielowych do zimnej wody „szaleńców”….
Ciekawe momenty z tego morsowania uwiecznia dyżurny „fotopstryk” z Czasu Pomorza i stąd tutaj, w portalu czaspomorza.pl, można zobaczyć w fotorelacjach jak się „Kręta” i coraz większa grupa miłośników lodowatej kąpieli relaksuje się. Na zdrowie!
(JD)
Fotorelacja Janusza Wikowskiego