W ocenie CMWP SDP wyrok ten narusza fundamentalną dla ustroju demokratycznego zasadę wolności słowa, ponieważ poza wyjątkowo dotkliwą dla dziennikarzy sumą odszkodowania, jaką ma zapłacić Autor spornego artykułu, orzeczenie to zawiera element dodatkowy tzn. ma na celu zniechęcanie dziennikarzy do przedstawiania w postaci publikacji istotnego, wymagającego publicznego wyjaśnienia problemu, jakim jest zawsze próba wywierania nieformalnego wpływu na wydarzenia polityczne przez osoby do tego nieuprawnione. Zdumienie budzi przy tym fakt skazania dziennikarza, mimo iż w oczywisty i nie budzący wątpliwości sposób działał on w interesie publicznym. Traktowanie dziennikarzy w taki sposób prowadzi do uruchomienia i upowszechnienia w pracy dziennikarskiej mechanizmu autocenzury, czyli samoograniczania się także innych dziennikarzy i nie podejmowania przez nich trudnych i kontrowersyjnych problemów społecznych, co w oczywisty sposób niszczy zasadę wolnego słowa i prowadzi do ograniczenia swobód obywatelskich.

Sprawa ta także po raz kolejny przypomina o szkodliwości pozostawiania w polskim systemie prawnym art. 212 k.k. oraz o szkodliwości stosowania represji karnych w sprawach dotyczących wolności słowa i wyrażania opinii.

CMWP SDP pragnie podkreślić, że zarówno na gruncie prawa krajowego jak i międzynarodowego wolność słowa i prasy stanowią podstawowe swobody i wartości, do których ochrony obowiązane są wszystkie organy państwowe. Opisana praktyka sądowa budzi więc zdecydowany sprzeciw, nie sposób bowiem przyjąć, by wskazane wyżej orzeczenie miało się przyczynić do wzmocnienia demokracji czy respektowania zasady wolności słowa.

dr Jolanta Hajdasz
dyrektor  Centrum Monitoringu Wolności Prasy

Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich

(źródło: sdp.pl)