GDAŃSK. Zwracamy się z wnioskiem, aby Pan w trybie nadzoru zaskarżył, bądź uchylił te sprzeczne z prawem uchwały – czytamy w Liście Stowarzyszenia GODNOŚĆ do wojewody pomorskiego. – Wprowadzają one dalszy zamęt i podziały nie tylko wśród gdańszczan, ale także w Polsce. Zlekceważenie podjętych uchwał może rozpętać dalszą nagonkę na ludzi Kościoła.
Szanowny Pan Dariusz Drelich, Wojewoda Pomorski
Szanowny Panie Wojewodo,
Stowarzyszenie Godność z uwagą i zażenowaniem obserwuje działanie Pani Aleksandry Dulkiewicz – Prezydent Miasta Gdańska i większości Radnych skupionych w klubie Koalicji Obywatelskiej w sprawie odebrania ks. Henrykowi Jankowskiemu tytułu Honorowego Obywatela Miasta Gdańska, usunięcia Jego pomnika z przestrzeni miejskiej i zmiany nazwy skweru, na którym stał pomnik. Te działania spowodował artykuł ,,Gazety Wyborczej”, w którym kobieta mieszkająca w Australii pomawia ks. Henryka Jankowskiego o czyny pedofilskie sprzed 40 lat. Ta grupa radnych, na fali sztucznego oburzenia po śmierci śp. Pawła Adamowicza, w dniu 7 marca podjęła 3 uchwały – naszym zdaniem – z naruszeniem prawa, bowiem żaden świadek prawomocnie nie udowodnił czynów pedofilskich ks. Henrykowi Jankowskiemu.
Uchwały podjęto na podstawie nie potwierdzonych zeznań przed organami wymiaru sprawiedliwości w okresie kiedy żył ks. Henryk Jankowski. Obecnie od śmierci Kapłana minęło 8 lat. On sam nie może się bronić. Radni podejmując te uchwały naruszyli Konstytucję i i inne artykuły prawne dotyczące ochrony czci Zmarłego. Aby podjąć takie Uchwały Rada Miasta powinna mieć udokumentowane prawnie zeznania a nie pomówienia. Odwoływanie się do rozsądku i sumienia radnych w tym przypadku to za mało. Uchwały Rady Miasta nie tylko oburzyły zwolenników ks. Henryka Jankowskiego.
Szczególnie boli to nas, ludzi represjonowanych w stanie wojennym, którym pomagał w więzieniach i osłaniał nasze rodziny. Jakże łatwo radni Miasta Gdańska osądzili Kapłana. który całe życie poświęcił dla odbudowy ze zniszczeń wojennych kościoła św. Brygidy a także wniósł znaczący wkład w organizację NSZZ Solidarność i jej działalność w stanie wojennym.
Panie Wojewodo, w imieniu byłych działaczy NSZZ Solidarność i byłych więźniów politycznych z lat 1980-89 zrzeszonych w Stowarzyszeniu Godność zwracamy się z wnioskiem, aby Pan w trybie nadzoru zaskarżył, bądź uchylił te sprzeczne z prawem uchwały. Wprowadzają one dalszy zamęt i podziały nie tylko wśród gdańszczan, ale także w Polsce. Zlekceważenie podjętych uchwał może rozpętać dalszą nagonkę na ludzi Kościoła.
Stanisław Fudakowski – Sekretarz
Andrzej Osipów – Wiceprezes
Czesław Nowak – Prezes
Do wiadomości
– Ks. Abp. Sławoj Leszek Głódź- Metropolita Gdański
– Prezydent Miasta Gdańska i Rada Miasta Gdańska
– Środki masowego przekazu
– Zarząd Regionu Gdańskiego NSZZ Solidarność