GDAŃSK. Środowisko sędziów zamiast włączyć się w budowę nowego, sprawnego ładu prawnego Polski, próbuje wykazać, że jest kastą zamkniętą i uprzywilejowaną – czytamy w Oświadczeniu byłych więźniów politycznych z lat 1981-88 zrzeszonych w Stowarzyszeniu Godność.
Oświadczenie
W dniu 3. 09. 2016 r. w Warszawie odbył się Kongres Sędziów. Jako byli więźniowie polityczni z lat 1981-88 zrzeszeni w Stowarzyszeniu Godność oceniamy dyskusję na Kongresie i jego uchwały jako obronę swoich pozycji i atak na władze Państwa wybrane w demokratycznych wyborach.
Od wyborów w 1989 r. środowisko sędziowskie nie podjęło próby oceny swojej działalności w PRL. Wielu uczestników Kongresu milczało kiedy w PRL działo się bezprawie, w którym brali udział sędziowie. Apogeum bezprawia z udziałem sądów cywilnych i wojskowych miało miejsce po 13 grudnia 1981 r. i trwało do 1988 r.
Jako byli represjonowani i skazywani przez sądy znamy z własnego doświadczenia wielu sędziów i ówczesny ,,dorobek socjalistycznej sprawiedliwości“. Jest faktem bezspornym, że sądownictwo w minionych 27 latach nie dokonało samolustracji, co obiecywał nam w sali Akwen Prof. Adam Strzembosz w 1994 r.
W latach 90. tworzono zamkniętą, uprzywilejowaną z immunitetem sędziowskim, kastę powołując do swojej obrony Krajową Radę Sądownictwa.
Wystarczy sprawdzić jedno orzeczenie na skargę Józefa Raszewskiego, który został skazany za to, że w 1984 r. chciał w Gdyni przed wyborami wypuścić świnię z napisem „ja głosuję”. Sędzia Andrzej Węglowski z Sądu Rejonowego w Gdyni skazał go na 2,5 roku więzienia. Odsiedział 8 miesięcy. Kiedy Józef Raszewski poskarżył się w 2000 r. do Krajowej Rady Sądownictwa, ta utajniła rozprawę i uniewinniła sędziego. Nikt z autorytetów obecnych na Kongresie nie zabrał wówczas głosu. Do kogo po tym orzeczeniu Krajowej Rady Sądownictwa mieli się skarżyć nie słusznie skazani w stanie wojennym?
Od 1993 r. nasze środowiska w kraju domagały się osądzenia komunistycznych zbrodni popełnionych na Wybrzeżu w grudniu 1970 r. i w kraju – po wprowadzeniu stanu wojennego. Środowiska sędziowskie, niestety także przy udziale polityków wywodzących się z Solidarności, zrobiło wszystko, aby najwięksi komunistyczni zbrodniarze uniknęli kary.
W latach 1999 – 2000 środowiska sędziowskie nie dopuściły do wyboru Krajowej Komisji Weryfikacyjnej, która zgodnie z ustawą miała zweryfikować sędziów orzekających w PRL z naruszeniem niezawisłości sędziowskiej. Na przestrzeni 27 lat robiono wszystko, aby sędziom, którzy gorliwie stosując socjalistyczne prawo i walczyli z wrogami ustroju nie stała się krzywda.
Spodziewaliśmy się, że wymiar sprawiedliwości po 1989 r. dokona głębokiej oceny stanu prawnego państwa, zweryfikuje swoje kadry, także na uczelniach i pomoże stworzyć nowe prawo dla wolnej Polski. Niestety, tak się nie stało. W ocenie społeczeństwa sądy są opieszałe, wiele wyroków, szczególnie w ostatnich 3 latach, budzi zastrzeżenia.
Zamiast na Kongresie zastanowić się nad przyczynami tych zjawisk, grupa wpływowych sędziów broni kastowych przywilejów stając w obronie partii, która przegrała wybory i próbuje ingerować w prerogatywy prezydenta.
Znamy także niektóre sądy z procesów byłych więźniów o odszkodowania za represję w stanie wojennym. W niektórych sądach sędziowie, którzy skazywali w procesach politycznych dziś rozpatrują wnioski o odszkodowanie. Czy jest to moralne w państwie prawa?
Dzięki Solidarności, ludziom represjonowanym, działającym w podziemiu, dzięki wsparciu wolnego świata odzyskaliśmy niepodległą Ojczyznę.
Środowisko sędziów zamiast włączyć się w budowę nowego, sprawnego ładu prawnego Polski, próbuje wykazać, że jest kastą zamkniętą i uprzywilejowaną.
Walczyliśmy o wolną demokratyczną Polskę, w której wszyscy obywatele są równi wobec prawa, sędziowie też.
W zaistniałej sytuacji oświadczamy, że nasze środowisko popiera Prezydenta, Rząd i Parlament – wyłonionych w drodze wolnych wyborów. Zwycięska partia realizuje zapowiedziany program wyborczy. Naszym zdaniem konflikt wokół Trybunału Konstytucyjnego powinien być rozwiązany w Sejmie a nie na Kongresie Sędziów czy na wiecach.
Stanisław Fudakowski – Sekretarz
Andrzej Osipów – Wiceprezes
Czesław Nowak – Prezes
Stowarzyszenie GODNOŚĆ