Kompendium wiedzy o franczyzie. Słowo „franchising”, które dla wielu ludzi jest po prostu terminem ekonomicznym, dosłownie znaczy – „bycie wolnym”. System franczyzowy to bardzo wygodne rozwiązanie, zwłaszcza w sytuacji rozpoczynania swojej przygody z handlem. Początkujący przedsiębiorca będzie wolny od wielu błędów, które zazwyczaj pojawiają się przy rozkręcaniu biznesu.
Franczyza oferuje także swoim biorcom wolność w prowadzeniu, zarządzaniu i kierowaniu własną firmą. Jednak tam gdzie jest wolność – musi być i odpowiedzialność za własne decyzje.
Sprawdzona wiedza i doświadczenie w pakiecie
Najprościej mówiąc, franczyza to działanie na czyjejś licencji za zgodą właściciela marki. Franczyzodawca przekazuje więc franczyzyzobiorcy całą swoją wiedzę, doświadczenie i sprawdzone metody prowadzenia biznesu.
Nie można też zapominać o opiece franczyzodawcy i jego pomocy przez cały okres trwania umowy. A pomoc ta bywa nieoceniona – począwszy od mnóstwa spotkań i szkoleń, poprzez pomoc w znalezieniu i wyborze lokalu, szczegółowe przygotowanie planu wyposażenia, wizualizacji wewnętrznej i zewnętrznej aż po pomoc w pozyskiwaniu klientów i podpisywaniu kontraktów ramowych z dostawcami i partnerami biznesowymi.
Za i przeciw
Jak każdy biznes, franchising ma swoich zwolenników i przeciwników. Zwolennicy doceniają szansę wejścia w pewny, bezpieczny biznes, znany już na rynku, o ugruntowanej pozycji. Przeciwnicy twierdzą, że lepiej jest tworzyć coś „nowego”, czego jeszcze nie było, niż powielać cudze pomysły. Jednakże wielu Polaków nie wie, na czym tak naprawdę polega taka forma prowadzenia własnej działalności, a sieć franczyzową kojarzą jedynie z gigantem tego rynku, restauracją McDonald’s.
Franczyza to sprawdzona metoda prowadzenia własnego interesu, z powodzeniem używana w wielu branżach przez biznesmenów na całym świecie. Jednakże – i tu nie ma co ukrywać – w Polsce franchising wciąż jeszcze raczkuje. Ale – co najważniejsze – sukcesywnie się rozwija i udoskonala.
Podział franczyzy
Wybór odpowiedniego dla indywidualnego biorcy systemu franczyzowego powinien być dokładnie przemyślany – a sam system powinien być sprawdzony i dobrze zaprogramowany na odniesienie sukcesu.
„Franchising” jest pojęciem ogólnym. Dzieli się jednak na trzy rodzaje: franczyzę, systemy partnerskie (franczyzodawca część placówek prowadzi sam a resztę prowadzą franczyzobiorcy) i systemy ajencyjne (głównym obowiązkiem ajenta jest świadczenie usług związanych z prowadzeniem sprzedaży towaru należącego do drugiej strony umowy i ponoszenia kosztów świadczenia tych usług, np. zatrudnienia pracowników).
Franczyza to wspomniane już działanie na czyjejś licencji i bazowanie na wiedzy i doświadczeniu dawcy. Wyróżnić można franczyzę twardą i miękką. Ta druga ma znaczną przewagę nad pierwszą w przypadku, gdy ceni się niezależność.
Kreatywność czy działanie „pod sznurek”
I tu pojawia się bardzo często zadawane pytanie – czy franczyza jest dobra dla osób kreatywnych, pomysłowych, chcących wciąż się rozwijać? Wiele osób zarzuca biznesom franczyzowym zamykanie w sztywnych ramach, brak miejsce na kreatywność franczyzobiorcy, robienie wszystkiego „pod sznurek”.
Prowadzący ten biznes zapewniają, że we franczyzie jest miejsce i na kreatywność i własne pomysły. Pomysłowość i kreatywność franczyzobiorcy jest tak naprawdę mile widziana przez dawców licencji. Pomysły biorcy muszą jednak zostać przez nich zweryfikowane, aby nie zagroziły całej sieci. Zawsze jednak we współpracy franczyzowej musi być miejsce na rozmowę oby stron – przecież zarówno dawca licencji jak i biorca nastawiony jest na rozwój biznesu i profity. Poza tym trzeba pamiętać, że pewne kwestie biznesowe wyglądają całkiem inaczej zza biurka, niż zza sklepowej lady. Nie bez znaczenia jest tu właśnie podział franczyzy na miękką i twardą.
Franczyza twarda to powiązanie biznesu z siecią w niemalże wszystkich aspektach – od aranżacji, po rodzaj oferowanych towarów oraz współpracujące hurtownie. Franczyzodawca inwestuje w sklep, w zamian za co ma bardzo duży wpływ na jego prowadzenie oraz asortyment. Franczyzobiorca musi więc przestrzegać twardych zasad ustalonych przez dawcę.
Z kolei franczyza miękka daje właścicielowi większe poczucie swobody i niezależności. Franczyzobiorca sam zarządza sklepem pod szyldem dawcy, jednakże odpowiednio mniej od niego otrzymuje.
Najważniejsza – dyscyplina we współpracy, zaangażowanie i dużo pracy
Nieważne jednak, czy franczyza jest miękka, czy twarda – w obu wypadkach ważna jest przede wszystkim dyscyplina przejawiająca się w wielu aspektach współpracy franczyzowej, a także w indywidualnych oczekiwaniach samego franczyzobiorcy. Każdy bowiem może odnaleźć we franczyzie coś dla siebie – i to zarówno w jej twardej i miękkiej formie.
Każdy biznes wymaga ogromnego zaangażowania, wiary we własne siły i naprawdę dużo pracy. Pamiętać też należy, że błędne jest przekonanie, że „na swoim” zbudowanym od podstaw biznesie samemu sobie jest się szefem. To nieprawda. Wówczas szefem stają się klienci, a oni czasami są o wiele bardziej wymagający niż franczyzodawca.
Nie ma idealnych biznesów, każdy opatrzony jest ryzykiem i musi być podparty dużym zaangażowaniem w jego prowadzenie i pracą. Każdy musi czuć się w systemie franczyzowym dobrze, spełniać się i być szczęśliwym.
Czy franczyza jest dla Ciebie?
Jeżeli więc jesteś osobą, która chce rozwijać własny biznes pod znanym szyldem, korzystać ze sprawdzonego i bezpiecznego modelu biznesowego, cudzych doświadczeń, a tym samym ustrzec się wielu błędów – franczyza jest dla Ciebie.
Jeżeli potrafisz zweryfikować rzetelne i godne zaufania sieci franczyzowe – franczyza jest dla Ciebie.
Przede wszystkim jednak musisz dokładnie określić własne oczekiwania co do prowadzonej przez siebie działalności.
Wybór odpowiedniego franczyzodawcy
Nie ulega wątpliwości, że wybór o założeniu własnej działalności – obojętnie czy swojej „autorskiej” czy franczyzowej – wymaga dokładnego przemyślenia, przeanalizowania i przygotowania. Tym bardziej, jeśli mamy zainwestować własne pieniądze w biznes pod cudzym szyldem. Dlatego też wybór odpowiedniego dla siebie franczyzodawcy powinien być dokonany mądrze i bardzo świadomie.
Jak więc wybrać dobrze i nie dać się zwieść opowieściami franczyzodawców o opłacalności ich konceptu i zadowoleniu biorców, chwytliwymi sloganami reklamowymi, zdjęciami lokali wypełnionych klientami?
Decyzja o założeniu własnego biznesu musi być podparta:
-
dokładnym rozważeniem wszystkich za i przeciw;
-
analizą swoich możliwości finansowych;
-
analizą lokalnego rynku;
-
braniem pod uwagę wielkość miasta, ilość jego mieszkańców, zamożność potencjalnych odbiorców;
-
logiczną kalkulacją;
-
ale także zainteresowaniami i pasją – mamy w końcu robić to, co lubimy.
Idealnie byłoby, gdyby wybrana przez nas sieć działała w branży naszych zainteresowań, odpowiadała zapotrzebowaniom lokalnego rynku, koszty jej inwestycji mieściły się w naszym budżecie i przede wszystkim – aby przynosiła nam przychody. Biznes franczyzowy musi się opłacać.
Rzetelność, doświadczenie, wyniki finansowe
Dokonując wyboru odpowiedniej sieci dla siebie, na wstępie raczej trzeba by odrzucić wszystkie te koncepty, w których dawca nie posiada żadnych punktów.
Wybieramy tylko SPRAWDZONE sieci, podparte DOŚWIADCZENIEM dawcy licencji, na których przecież my mamy bazować i czerpać korzyści. Idealny franczyzodawca powinien mieć doświadczenie w prowadzeniu kilku punktów własnych lub franczyzowych przez kilka lat. Najlepiej nie wchodzić w „młode” franczyzy, które nie mają żadnych punktów. Nie może być tak, że niedoświadczony franczyzodawca obiecuje wiele korzyści, ale nie ma żadnego doświadczenia w prowadzeniu sieci. On musi być dla nas źródłem wiedzy, wsparciem – powinien umieć rozwiać nasze wątpliwości, mieć różne pomysły na rozwój, a także …WYNIKI FINANSOWE.
Franczyzodawca powinien podzielić się z nami każdą informacją – a nas powinien interesować model praktyczny franczyzy, a nie tylko teoretyczny.
W idealnej franczyzie dawca i biorca licencji są dla siebie partnerami.
Powody najczęstszych nieporozumień
Nieporozumienia we współpracy franczyzowej także się zdarzają – jak w każdym biznesie. Co jest ich najczęstszym powodem?
– Rozbieżne oczekiwania finansowe – twierdzi ekspert. – Franczyza musi się opłacać. Jeśli franczyzobiorca i tym samym dawca będą zarabiać – większych nieporozumień nie będzie. Jednakże żaden biorca licencji nie będzie zadowolony i bierny w przypadku, gdy ta licencja – za którą przecież zapłacił – nie będzie przynosiła mu korzyści finansowych. Wówczas pojawiają się zgrzyty i nieporozumienia. Dlatego – i znowu powtarzam to po raz kolejny – trzeba bardzo rozważnie wybrać sieć. Nie możemy dopuścić do sytuacji, że zainwestujemy swoje pieniądze w zły, raczkujący dopiero pomysł biznesowy.
Jakie są więc rady eksperta dla potencjalnych biorców licencji?
-
przemyślany wybór opcji biznesowej – tworzyć swój biznes, czy korzystać z cudzego;
-
przemyślany wybór konkretnej sieci – sprawdzonej także przez siebie;
-
weryfikacja zapewnień i obietnic dawcy;
-
odstawienie na bok wszelkich emocji – tylko logiczna kalkulacja;
-
dokładne czytanie umów i wszelkich dokumentów.
Przepis na idealną franczyzę
Sama franczyza jest idealnym pomysłem, gdy…brak Ci pomysłu na biznes. To idealna odpowiedź na potrzeby niezdecydowanych, pragnących zyskać finansową niezależność, czuć się bezpiecznie i polegać na sprawdzonym już koncepcie.
Przede wszystkim – i to jest najważniejsze – bazowanie na cudzym pomyśle musi się opłacać i być skrojone na miarę. Innymi słowy – franczyza, tak jak każdy biznes, powinna być dopasowana do Twoich oczekiwań i możliwości.
Idealna franczyza powinna być więc przemyślana pod kątem jej opłacalności, wyboru odpowiedniej branży, ale także własnych zainteresowań, możliwości finansowych, lokalnego rynku, znajomości działania systemów franczyzowych, ich zalet i wad.
Idealna franczyza – wszystkim musi zależeć tak samo
Przede wszystkim jednak wybrana franczyza powinna dawać radość, spełnienie zawodowe i korzyści finansowe.
Czy jest to możliwe? Oczywiście, że tak. Jednakże we franczyzę, tak jak w każdy inny biznes, trzeba wejść z głową. Ta forma prowadzenia biznesu ma swoich gorących zwolenników i zagorzałych przeciwników. Ci ostatni niegdyś się sparzyli i próbują przestrzec przed tym innych. Sparzyli się z różnych powodów – czasami z winy franczyzodawcy, który rzeczywiście nie dbał o swoich biorców, zależało mu tylko na własnych korzyściach, być może sam do końca nie rozumiał istoty systemu franczyzowego (na szczęście dzieje się tak już coraz rzadziej – zarówno dawcy, jak i biorcy licencji są już coraz bardziej świadomi i odpowiedzialni). Zdarza się też jednak, że biorca sparzył się niestety z własnej winy – ze źle dobranego dla siebie biznesu, nie sprawdzeniu lokalnego rynku, przeliczenia własnych możliwości, nie przeczytania umowy (to też się zdarza)…
„Tylko firma matka wychodzi na swoje”, „Franczyza to płacenie za markę i dzielenie się zyskami” – to powszechne zarzuty wobec takiej formy współpracy. Nikt ich nie podważa, ale pamiętać trzeba, że do wejścia w taki biznes nikt nikogo nie zmusza. Dlatego musi być to bardzo dokładnie przemyślana decyzja każdego przyszłego franczyzobiorcy. Pamiętajmy też, że wszystkim uczestnikom systemu franczyzowego danej sieci musi zależeć tak samo mocno.
Know-how – głęboko skrywany sekret każdej sieci
Nie każdy biznes franczyzowy to gwarancja sukcesu – niestety. Pamiętajmy, że udzielanie franczyzy to nie tylko licencja na korzystanie ze znaku towarowego, ale przede wszystkim na korzystanie z know-how. A know-how to po prostu przepis na sprawdzony biznes, którego można się nauczyć i go powielać. Innymi słowy – to głęboko ukrywany sekret każdej sieci.
Franczyza składa się z pakietu franczyzowego – tak określa się zbiór elementów (świadczeń) oferowanych franczyzobiorcy przez franczyzodawcę, odzwierciedlający całe zgromadzone przez niego doświadczenie w prowadzeniu przedsiębiorstwa.
Najogólniej mówiąc franczyza składa się bowiem ze sprawdzonego konceptu, wypracowanej marki, unikalnego podręcznika operacyjnego z know-how. Podręcznik operacyjny zawiera opis zasad, według których franczyzobiorca ma prowadzić działalność w ramach danego systemu franczyzowego. Marka natomiast jest jednym z dwóch, obok know-how franczyzodawcy, głównych filarów każdego systemu franczyzowego. Tworzona jest w celu rozpoznania towarów i usług sprzedawcy lub grupy sprzedawców i odróżnienia ich od towarów i usług konkurentów. Marka pozwala więc zidentyfikować sprzedawcę lub producenta i ułatwia mu wyróżnienie się na rynku, co wspiera budowę jego przewagi konkurencyjnej.
Rdzeń każdego konceptu składa się także z usług, które będą w przyszłości świadczone podmiotom wykupujących licencję. Ostatnim elementem są oczywiście opłaty, które franczyzobiorca będzie uiszczał na rzecz danej sieci w przyszłości.
Jaki więc jest przepis na udaną franczyzę? Przede wszystkim:
…zaczynamy od głębokiego przemyślenia tematu – czy rzeczywiście franczyza będzie najlepszą formą prowadzenia biznesu, jaka branża będzie najlepsza, czy będzie ona zgodna z naszą pasją i zainteresowaniami, a także zapotrzebowaniem lokalnego rynku, jakie są nasze oczekiwania i możliwości finansowe.
Powinieneś też dokładnie przeanalizować zyski podobnych placówek działających w tej samej sieci, a szczególnie zyski, które osiągają biznesy usytuowane w podobnej lokalizacji. Możesz też skonsultować się z innymi biorcami licencji i zweryfikować obietnice franczyzodawców. Cenne może być również spotkanie z byłymi biorcami.
Po uzyskaniu odpowiedzi na te pytania, możemy przystąpić do wyboru odpowiedniej sieci. Szukajmy tylko sprawdzonych dawców licencji wyposażonych w odpowiednią wiedzę i doświadczenie. Raczej unikajmy tych franczyzodawców, którzy bazują tylko na powadzeniu jednego punktu – wówczas jest raczej więcej niż pewne, że nie jest to biznes sprawdzony i dobrze nie prognozuje. Nie posiada dobrej dokumentacji czy podręcznika operacyjnego. Szukajmy takich dawców, którzy przez lata ciężką pracą wypracowali sobie znaną markę, są cenieni i można im zaufać.
Bo wybór odpowiedniej sieci wiąże się z zaufaniem do niej, „graniem do jednej bramki”, wspólnym działaniem dla jej dobra. Pamiętajmy, że bierzemy na siebie duża odpowiedzialność. I tak samo jak są „źli” franczyzodawcy, tak i mogą być „źli” biorcy licencji. Owszem, inwestujemy w cudzy pomysł swoje pieniądze – ale musimy pamiętać, że będziemy korzystać nie tylko z tego cudzego pomysłu, ale i ciężkiej pracy, wielu prób i błędów, których my będziemy mogli uniknąć. Nieodpowiedzialny franczyzobiorca może wypracowaną przez lata markę zwyczajnie zepsuć, a to nigdy nie jest dobra rekomendacja dla potencjalnych biorców tej licencji i samego dawcy.
Świadoma decyzja o pracy dla siebie
Po wyborze odpowiedniej sieci należy dokładnie przeczytać umowę z wszystkimi wynikającymi z niej prawami i obowiązkami. Umowa franczyzy powinna dokładnie precyzować wszelkie aktywności obu stron przedsięwzięcia.
Musisz mieć pełną świadomość wszystkich opłat franczyzowych, podobnie jak świadomość nakładów inwestycyjnych, które poniesiesz jako biorca licencji. Ponadto – udzielenie licencji, know-how, wsparcie szkoleniowe, logistyczne, księgowe, administracyjne, jednolita wizualizacja, uporządkowany marketing – wszystko to posiada swoją wymierną wartość, więc nie dziw się, że podpisywana umowa licencyjna będzie obwarowana wieloma zastrzeżeniami i zakazami.
Do tego wszystkiego należy dorzucić dużą garść własnego zaangażowania, pasji i naprawdę ciężkiej pracy. Franczyza to nie jest biznes dla leniwych – tu naprawdę nic się samo nie zrobi, a każdy franczyzobiorca świadomie podejmuje decyzję o pracy dla siebie.
Czyli reasumując – idealną franczyzę tworzy się z:
-
Weryfikacji wiedzy o franczyzie
-
Stworzenia sprawdzonego, unikalnego konceptu bazującego na wiedzy i doświadczeniu
-
Zbudowania szczelnego systemu skupionego na ochronie franczyzodawcy i jego znaków towarowych
-
Dobrego przygotowania dawcy do rozwijania franczyzy
-
Oceny własnej sytuacji ekonomicznej biorcy
-
Przemyślanego wyboru odpowiedniej sieci
-
Przemyślanej rekrutacji potencjalnych biorców
-
Oceny zdolności poddania się regułom franczyzy
-
Ogromnego zaangażowania, pasji, ciężkiej pracy i współpracy dawcy i biorcy licencji
Tylko wtedy można liczyć na prawdziwy sukces. A o to przecież powinno chodzić obu stronom tego przedsięwzięcia.