POMORZE. Sławomir Neumann – polityk Pltaformy Obywatelskiej ze Staragardu Gdańskiego jest pod lupą CBA. Ma zarzuty prokuratorskie za nielegalne sprzyjanie jednej z prywatnych klinik, gdy był wicemistrem zdrowia. Ujawniane są także nieprawidłowości w jego sprawach majątkowych, m.in. miał z pieniędzy poselskich płacić za alkohole i biżuterię...
Centralne Biuro Antykorupcyjne zawiadomiło prokuraturę ws. finansów posła, lidera PO na Pomorzu, Sławomira Neumanna. Media ujawniają, że chodzi m.in. o wydawanie pieniędzy z puli biura poselskiego na… „biżuterię, posiłki w restauracji i alkohol”.
– Wszystkie partie polityczne powinny przestrzegać wysokich standardów. Oczekujemy odwołania ze swoich funkcji polityków opozycji, na których ciążą zarzuty zatajania majątku – powiedział poseł PiS Marcin Horała przedstawiając tablicę „Afera Neumanna – standardy Schetyny”.
Przypomniał, że cztery dni temu w Sejmie wezwał do dymisji szefa klubu PO-KO Sławomira Neumanna po publikacjach medialnych, które wskazują na „daleko idące nieprawidłowości w jego sprawach majątkowych”.
– Nadal nie usłyszeliśmy żadnej odpowiedzi na te pytania. Odpowiedzi na pytanie, skąd wziął 88 tys. zł, które w 2015 r. wpłacił gotówką na swoje konto lub gotówką spłacając karty kredytowe i kredyty. Tej odpowiedzi nie dostaliśmy – powiedział poseł Horała.
Poseł zaznaczył, że był to ten sam rok, w którym Sławomir Neumann „jako wiceminister zdrowia podjął działania, które skończyły się zarzutami prokuratorskimi za nielegalne sprzyjanie jednej z prywatnych klinik”.
– Jak to jest możliwe, że na koniec grudnia deklaruje, że razem z żoną mają 20 tys. zł, po czym po dwóch dniach żona kupuje samochód za 50 tys. zł i ten samochód nie zostaje wpisany do oświadczenia majątkowego? Jakie to ważne, związane z pełnieniem mandatu posła, przedmioty kupował w grudniu przed świętami w perfumeriach czy w galeriach alkoholi płacąc za to pieniędzmi z konta poselskiego, z konta na działalność poselską, na biuro poselskie? Czy te pieniądze zostaną polskim podatnikom oddane? – zapytał podczas konferencji prasowej poseł PiS Marcin Horała.
– Na te pytania cały czas nie usłyszeliśmy odpowiedzi i cały czas nie ma żadnej reakcji szefa PO Grzegorza Schetyny na te działania, które być może skończą się zarzutami prokuratorskimi. Ale już teraz widać, że są mocno nieetyczne i Polacy powinni usłyszeć jakieś wyjaśnienia i powinna być reakcja Grzegorza Schetyny, na którą czekamy. Będziemy odliczać kolejne dni bez tej reakcji. Nie pozwolimy PO, aby nie stosowała się do wysokich standardów, które wyznacza PiS. Wszystkie partie polityczne powinny przestrzegać wysokich standardów – podkreślił poseł Horała. (źródło: pis.org)
„Super Express” donosi, że analizy służb ujawniły kolejne informacje, m.in. o tym, że płacił sejmowymi pieniędzmi za wydatki, które nie wiążą się bezpośrednio z pracą w Sejmie (miał wydać m.in. w salonie biżuterii, sklepie z ubraniami, w starogardzkiej Galerii Alkoholi, restauracjach a także w pizzerii).
Z ustaleń CBA wynuka, że zarzuty wobec Neumanna dotyczą m.in. tego, iż miał nie wpisać do oświadczenia majątkowego jednego z samochodów – kupionego przez żonę auta „mazda 3” z 2014 r. (z którą ma wspólnotę majątkową i samochód powinien być ujęty w oświadczeniach posła).
Co na to poseł Neumann?
– Mam wrażenie, że CBA stało się fabryką fake newsów – powiedział w rozmowie z money.pl. – Nie zostały uwzględnione moje wyjaśnienia, nie zostały uwzględnione fakty z oświadczeń moich i mojej żony, które również były kontrolowane.
Neumann twierdzi, że padł ofiarą nagonki, a polityczni przeciwnicy pragną go zdyskredytować przed jesiennymi wyborami pralamentarnymi. Zapowiedział, że skieruje w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury. – To, co robi CBA, to udział w absolutnie brudnej i oszczerczej kampanii politycznej – powiedział poseł ze Starogardu Gdańskiego, przewodniczący klubu parlamentarnego PO-KO, kandydat Platformy do Sejmu.